SZUKAJ W POSTACH
adopcja
(6)
adopcja serca
(202)
adopcja studenta
(42)
Beata
(15)
dlaczego blog
(87)
film
(6)
fundacja
(166)
garoua boulai
(14)
informacje o dzieciach
(169)
kamerun
(96)
kenia
(19)
konkursy
(8)
marineth
(2)
mji wa huruma
(76)
nakuru
(11)
namanga
(6)
nepal
(4)
po szkole
(59)
pobyt wolontariuszy
(41)
przedszkole kigera etuma
(68)
s.Alina
(80)
s.Rut
(90)
s.Tadeusza
(14)
sierota
(23)
student
(26)
studentka
(18)
szkolynarowniku
(18)
święta
(48)
tanzania
(116)
ukunda adopcja
(22)
upominki
(48)
wywiad
(52)
yaounde
(31)
zakupy
(2)
życie codzienne
(188)
życie domowe dzieci
(146)
Drodzy Czytelnicy.
W marcu 2016 straciliśmy kontrolę nad blogiem. Po wielu miesiącach odzyskaliśmy dostęp do konta i wracamy do Was. Posty datowane między 03.3016 a 12.2017 to rekonstrukcja wydarzeń w tego okresu. Bieżące posty datowane są od 2018 roku.
Szukaj na tym blogu
piątek, 1 marca 2013
„Bo Ciebie jeszcze nikt nie wybrał”, czyli o naszej decyzji związanej z kosztami adopcji
Dziękujemy za zrozumienie i zapoznanie się:
Ważne. Przyjęliśmy dzieci pod opiekę od połowy 2012 roku, bo były w sytuacji dramatycznej. Od początku pomagamy wszystkim równo, choć część z nich do dziś nie ma Rodzica Adopcyjnego. Dzieje się tak, ponieważ niewykonalnym jest wytłumaczenie 5letniemu maluszkowi, że on nie będzie jadł jak jego kolega obok, bo jego jeszcze nikt nie wybrał.. To nieludzkie. Dlatego osoba rozpoczynająca adopcję w 2013 jest proszona o uzupełnienie w toku adopcji kosztów poniesionych na pomoc dziecku także w 2012, wysokości 50% opłaty rocznej. To kilkanaście złotych więcej miesięcznie, niż sama opłata bieżąca za 2013. Przepraszamy za niedogodność, ale prosimy o zrozumienie. Inne rozwiązanie jest niemożliwe ze względu na specyfikę programu i objęte nią dzieci. Dziękujemy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz