Drodzy Czytelnicy.
W marcu 2016 straciliśmy kontrolę nad blogiem. Po wielu miesiącach odzyskaliśmy dostęp do konta i wracamy do Was. Posty datowane między 03.3016 a 12.2017 to rekonstrukcja wydarzeń w tego okresu. Bieżące posty datowane są od 2018 roku.

Szukaj na tym blogu

piątek, 21 czerwca 2013

Dzieci powyżej 12-14 lat - to także dzieci. Listy Fabrica o szkole.

Młodzi ludzi z różnych zakątków świata stawiają sobie podobne cele życiowe. Jednym z nich jest zdobycie wykształcenia, które daje szansę na lepszą przyszłość.  O ile Europejczycy nie mogą narzekać na utrudniony dostęp do edukacji, o tyle mieszkańcy Czarnego Lądu muszą zmagać się z różnymi przeszkodami, a należy do nich zaliczyć m. in.  daleką drogę do uczelni i brak pieniędzy.
Im dziecko jest młodsze, tym bardziej darczyńcy są skłonni do pomocy i bardziej wrażliwi na jego potrzeby. Nie jest to oczywiście powodem do narzekania, ale jednocześnie nie można zapominać o młodzieży, która również potrzebuje wsparcia. Warto tutaj przywołać inną prawidłowość: im dziecko jest starsze, tym szybciej się usamodzielni i pomoc będzie zapewne potrzebna przez krótszy czas.
Bez wsparcia finansowego młody człowiek nigdy nie będzie miał możliwości zdobywania wiedzy czy  rozwijania swoich talentów. Ofiarowane pieniądze (np. w ramach adopcji serca) nie są zatem pomocą doraźną, ale zaowocują w przyszłości.

Każdy darczyńca może być pewien, że żaden z nastolatków nie zmarnuje danej mu szansy. Młodzież jest  ambitna i nieugięta w dążeniu do celu, chociaż na drodze trudności pojawiają się częściej niż można przypuszczać.
Choć trudno im czasem samodzielnie napisać pierwsze listy w życiu, bo ani forma, ani rodzaj przekazu nie jest im znany, to z pomocą s. misjonarki starają się przelać wydarzenia czy emocje na papier.
Potwierdzeniem prawdziwości powyższych słów jest list młodej mieszkanki Kamerunu do swojego opiekuna:


Tłumaczenie listu nie oddaje emocji, ale mówi o tym, że doceniają fakt, iż dzięki pomocy z daleka, mogą się uczyć w przeciwieństwie do wielu rówieśników. Szkoła i misja sa dla niech odskoczniami.
Listy Fabrica nie zostały jeszcze nikomu wysłane, chłopiec czeka na swojego opiekuna...



Jak się macie? Cieszę się, że znowu mogę do Was napisać.
Opowiem Wam o tym, co dzieje się u mnie. Jestem teraz w klasie CE2A, jest już trzeci trymestr i uczę się angielskiego, matematyki, nauki ścisłe, historia i geografia.  Moim ulubionym przedmiotem jest historia. Z drugiego semestru miałem średnią 12. Naprawdę lubię szkołę. Zaczynam lekcje każdego dnia o 7:30 i kończę o 15, poza środami. 3 razy w tygodniu uczymy się u Sióstr, żeby poprawić nasze szkolne wyniki. Po powtarzaniu lekcji gramy tam w różne gry.
Bardzo dużo u nas pada, przez to niektóre rodziny tracą nawet dach nad głową, a maluchy często łapią zapalenie płuc. Świadectwo dostaniemy w czerwcu, a we wrześniu wracamy do szkoły. Podczas wakacji będę w wiosce i będę się zajmował pracami na polu.
Dziękuję Ci za wszystko i pozdrawiam od mojej rodziny. Modlę się za Ciebie,
Fabrice

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz