Środa, 20 stycznia 2016
Od tego momentu kilka wpisów poświęcimy nie tylko naszym dzieciom i placówkom, z którymi współpracujemy jako Fundacja Mają Przyszłość, ale także kilku odwiedzonym w podróży miejscom, które warto odwiedzić w Tanzanii. Na pierwszy ogień idą dwa parki narodowe.
Ngorongoro - mniejszy, ale bywa bardziej zatłoczony zwierzakami, Serengeti jest większy - więcej zabawy, ale tez dłużej można szukać zwierząt w przypadku safari. Nasze safari było wyłącznie autobusowe i kosztowało nas 1000 USD - za przejazd/wjazd do obu parków, które ze sobą sąsiadują.
Była to najkrótsza droga do Aruszy - kolejnego punktu naszej podróży - jednocześnie najbardziej ekscytująca, choć nie najtańsza i najkrótsza.
Udało się spotkać sympatycznych podróżników, masajów, zobaczyć kilka zwierząt.
SZUKAJ W POSTACH
adopcja
(6)
adopcja serca
(202)
adopcja studenta
(42)
Beata
(15)
dlaczego blog
(87)
film
(6)
fundacja
(166)
garoua boulai
(14)
informacje o dzieciach
(169)
kamerun
(96)
kenia
(19)
konkursy
(8)
marineth
(2)
mji wa huruma
(76)
nakuru
(11)
namanga
(6)
nepal
(4)
po szkole
(59)
pobyt wolontariuszy
(41)
przedszkole kigera etuma
(68)
s.Alina
(80)
s.Rut
(90)
s.Tadeusza
(14)
sierota
(23)
student
(26)
studentka
(18)
szkolynarowniku
(18)
święta
(48)
tanzania
(116)
ukunda adopcja
(22)
upominki
(48)
wywiad
(52)
yaounde
(31)
zakupy
(2)
życie codzienne
(188)
życie domowe dzieci
(146)
Drodzy Czytelnicy.
W marcu 2016 straciliśmy kontrolę nad blogiem. Po wielu miesiącach odzyskaliśmy dostęp do konta i wracamy do Was. Posty datowane między 03.3016 a 12.2017 to rekonstrukcja wydarzeń w tego okresu. Bieżące posty datowane są od 2018 roku.
Szukaj na tym blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz