Drodzy Czytelnicy.
W marcu 2016 straciliśmy kontrolę nad blogiem. Po wielu miesiącach odzyskaliśmy dostęp do konta i wracamy do Was. Posty datowane między 03.3016 a 12.2017 to rekonstrukcja wydarzeń w tego okresu. Bieżące posty datowane są od 2018 roku.

Szukaj na tym blogu

środa, 13 stycznia 2016

środa, 6 stycznia (cz.3) Magaoni Primary School, Ukunda

Wszystkie szczegóły znajdują się pod linkiem:
Zapraszamy firmy, szkoły do włączenia się w działania:.
Każdej szkole z projektu poświęcamy osobny post.

2016.01.06 Magaoni Primary School, Ukunda

Wielkie drzewo, a pod nim gromada uczniów w niebieskich strojach wita nas kiedy dojeżdżamy do Magaoni. To pierwsza na naszej drodze szkoła publiczna, w której 6 nauczycielami na pensji państwowej, dwojgiem nauczycielami PTA i trojgiem nauczycielami przedszkolnymi zarządza jedna kobieta. 



Założona w1980 roku szkoła prowadzi zajęcia nieprzerwanie do dziś, oprócz personelu nauczycielskiego i jednego nocnego stróża nie posiadają, żadnej osoby na stanowisku administracyjnym. Odkąd obecna główna nauczycielka przejęła stery szkoły w 2014 jej rezultaty rosną nieprzerwanie z 171 do 192 punktów (na 500 max), mimo to utyskuje ona na słabe zaangażowanie rodziców, którzy też miewają problemy z wspieraniem finansowym działań szkoły, ponieważ państwowy budżet szkoły nie wystarcza na bieżące potrzeby szkoły. 



Wielu rodziców po raz pierwszy oddaje dzieci do szkoły i oni wymagają szczególnej troski ze strony nauczycieli, żeby nie zmienili zdania, kiedy dzieci byłyby bardziej potrzebne w domu do pomocy w codziennych obowiązkach, czy w pracy na polu. 

Dziewięć klas w jednym budynku musi wystarczyć dla wszystkich uczniów i przedszkolaków. Toalety, choć jest ich sześć, są w opłakanym stanie, uczniowie biegają do pobliskiego buszu za potrzebą, co pod wieloma względami bywa niebezpieczne. 




Szkoła nie posiada kuchni ani biblioteki, za boisko szkolne służy plac wokół drzewa, a lekcje wychowania fizycznego nie zawierają nauki żadnych sportów z powodu braku sprzętów, jak chociażby piłki do gry, dzieci nie posiadają również strojów sportowych. Dzieci często chodzą boso, co powoduje częste problemy z pasożytami (dżigas), które wchodzą pod skórę stopy dziecka i zjadają naskórek od wewnątrz. Problem z butami jest poważny, szczególnie w porze deszczowej, kiedy pogoda się psuje, wiele dzieci po prostu nie przychodzi do szkoły i później mają problem z opanowaniem materiału przewidzianego na dany semestr, co wpływa na końcowe rezultaty szkoły.

Szefową szkoły motywują poprawiające się się wyniki i konkurencja z okolicznymi szkołami. Jak sama mówi przydałaby się renowacja toalet, kuchnia dla uczniów, gdzie można przygotować prosty posiłek uczniom, wspomina o materiałach i pomocach naukowych w postaci czystych zeszytów, długopisów, czy kredek, których tu brakuje, a na koniec prosi o pomoc w zatrudnieniu dodatkowych nauczycieli, bo obecnie ona sama na przykład prowadzi zajęcia z czterech przedmiotów. 


Będąc na miejscu przeszliśmy szkołę wzdłuż i wszerz, rozmawialiśmy z nauczycielami, obserwowaliśmy jak prowadzą lekcję. Dało się zauważyć, dobry kontakt nauczycieli z uczniami, którzy chętnie uczestniczyli w zajęciach, tyle rąk w górze na pytanie ze strony nauczyciela do klasy chciałoby zapewne zobaczyć wielu nauczycieli w naszym kraju. Tutaj widać zaangażowanie mimo skromnych środków, niedopasowanych do wzrostu dzieci ławek, zbyt małej liczby nauczycieli. Kolejna szkoła, której niewiele brakuje, żeby przeskoczyć na wyższy poziom.


Klasa 1 i 3 w jednej sali z braku pomieszczeń. 



Kończąc nasze spotkanie w Magaoni trafiliśmy jeszcze na jedną z klas, która mieści się w wiacie z dachem z trawy, gdyż nie ma tyle salw budynkach murowanych. Ale znalazło się miejsce na tablicę oraz kilkanaście metrów zadaszenia, by lekcje mogły trwać. Trafiliśmy akurat na przyjęcie nowej uczennicy. Klęcząc przy nauczycielce, by skorzystać z jedynego krzesła jako stolika, wypełniała kartę egzaminacyjną - sprawdzającą czego nauczyła się w poprzedniej szkole.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz